Korzystałaś z botoksu? Przeczytałam ostatnio takie pytanie na socjalmediowym profilu niejakiej Natalii, którą osobiście i regularnie podglądam, cenie za styl noszenia się (a tak poza tym nie do końca wiem kim jest). Było to pytanie zadane przez jakiegoś Jej zapewne followersa w zorganizowanej przez Nią samą aktywności typu: zadaj mi pytanie, będę odpowiadać (Q&A). Odpowiedź zdawała się dla owej Natalii oczywista i jasna jak słońce, a dla mnie zaskakująca: no jasne, że tak. Uważam, że mądrze podany, w małych ilościach, w dużych odstępach czasu, może wyglądać Ok. Dlaczego to zdanie mnie zaskoczyło? Bo ceniłam tę kobietę za subtelną naturalność. Czy wyglada ok? Dziś tak, ale dla mnie raczej produkuje kolejne siostry ksero. Czy w ogóle istnieją jeszcze kobiety, które nie majstrują przy twarzy medycyną estetyczną?